Wydaje się, że nazwisko i zasługi jednego z największych architektów XX wieku są powszechnie znane i już dawno opowiedziane. A jednak. Gdy o twórcy opowiada brytyjska krytyczka sztuki Fiona MacCarthy, można mieć gwarancję pełnokrwistego, nielukrowanego obrazu. Takie były jej wcześniejsze książki, w których wzięła na warsztat m.in. rzeźbiarza Erika Gilla czy Williama Morrisa. I takie też jest jej ostatnie dzieło: biografia Walter Gropius. Człowiek, który zbudował Bauhaus. MacCarthy równolegle śledzi twórczość, rozwijające się koncepcje artystyczne Gropiusa i jego równie intrygujące życie prywatne – przyjaźnie, miłości, fascynacje, rozczarowania. A przy okazji barwnie opisuje kulturalno-społeczne tło – coraz bardziej brunatnych Niemiec, przedwojennej Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych do lat 60., gdzie Gropius żył i pracował przez ponad 30 ostatnich lat życia. Czy jako życiowy pragmatyk dostatecznie sprzeciwiał się nazizmowi? Jak reagował na kolejne romanse swojej pierwszej żony Almy? I czy był tak kreatywny jak jego najbliżsi współpracownicy?