Olbrzymia, okrągła, lustrzana soczewka odbijająca widok nieba w Rockefeller Center w Nowym Jorku; gigantyczna, 150-metrowa czerwona trąbka z płótna naciągniętego na stalową ramę wypełniająca całą przestrzeń Hali Turbin w Tate Modern; metaliczna „fasolka” w Millennium Park w Chicago zbudowana ze 168 płyt ze stali nierdzewnej, zaspawanych, by stworzyć iluzję jednej, bezszwowej formy – to tylko kilka popisowych instalacji Anisha Kapoora, brytyjsko-indyjskiego artysty, który należy do mistrzów nie tylko anglosaskiej, ale światowej współczesnej rzeźby. Wystawę artysty można właśnie oglądać w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku i jest to pierwsza przekrojowa prezentacja tego artysty w naszym kraju. Kapoor, należący do generacji „New British Sculpture” – rzeźbiarzy, którzy w kontrze do minimal artu i sztuki konceptualnej zwrócili się w kierunku tradycyjnych materiałów, technik i tematów rzeźbiarskich, jest specjalistą od spektakularnych projektów site-specific. „Skala jest narzędziem rzeźby” – uważa i z rozmachem oraz niebywałą precyzją kreuje prace, które prowokują, podważają sposób, w jaki odbieramy rzeczywistość, zmuszają do refleksji. Jego znakiem firmowym są abstrakcyjne, często biomorficzne kształty wykonane w najrozmaitszych materiałach: kamieniu, nierdzewnej stali, pigmencie, drewnie, żywicach, plastiku, cemencie, a nawet tkaninie, zamiłowanie do iluzji optycznych oraz charakterystyczna intensywna czerwień. Mimo równoległych przygotowań do weneckiego Biennale, na wystawę w Orońsku artysta zaproponował aż 13 prac pochodzących z lat 1997 – 2018: 9 kamiennych rzeźb do przestrzeni Muzeum Rzeźby Współczesnej oraz 3 obiekty do Oranżerii. Na ekspozycję w Muzeum Rzeźby Współczesnej składają się potężne, opracowane rzeźbiarsko bloki kamienne wykonane z granitu, marmuru Vigaria, wapienia z Kilkenny oraz miodowego, różowego i irańskiego onyksu, które pozwalają prześledzić różne etapy jego drogi artystycznej.