Z łóżkiem w roli głównej
Z łóżkiem w roli głównej
Tekst: Aleksandra Krasny
Przedmioty nasiąkają osobistymi historiami, które nadają im znaczenie – serwis po babci, lampa wyszperana na targu staroci podczas wakacji mają swoją nadzwyczajną rangę, odcinają się od reszty grubym konturem wyjątkowości. Niektóre wchodzą w domowy pejzaż z bagażem, w który wyposażyła je kultura. Z antropologicznego punktu widzenia łóżko to jeden z TYCH obiektów. Przez wieki było miejscem, w którym życie rozpoczynało się i kończyło. Z tego względu jest też szczególnie interesujące dla artystów. Przedstawiamy kilka ikonicznych dzieł, w których łóżko staje się centrum zdarzeń albo kluczowym elementem kompozycji.
John Lennon i Yoko Ono: "Bed-in"
Czy można przekuć chorobliwe zainteresowanie mediów w coś pozytywnego? Jeden z najsłynniejszych, łóżkowych performanców świata był sprytnym przekierowaniem uwagi dziennikarzy z kwestii obyczajowych na dużo istotniejsze – światopoglądowe. Jego bohaterami byli awangardowa artystka Yoko Ono i muzyk, członek Beatlesów – John Lennon. W ramach niecodziennych obchodów swoich zaręczyn i zaślubin para postanowiła wynająć pokój hotelowy (najpierw w Amsterdamie, później w Montrealu) i wylegiwać się w łóżku, promując ideę pacyfizmu i manifestując w ten sposób swoją niezgodę na zaangażowanie zbrojne Stanów Zjednoczonych w wojnę w Wietnamie. Ubrani w białe szaty, w otoczeniu transparentów z pacyfistycznymi hasłami, artyści przyjmowali przez kilka dni audiencje dziennikarzy i przyjaciół, tocząc z nimi żarliwe dyskusje o polityce i przyszłości (cała sytuacja była nawet transmitowana przez radio). „Nie ma lepszej alternatywy dla przemocy niż pozostanie w łóżku i zapuszczenie włosów” – mówił w jednym z wywiadów Lennon, który na pamiątkę akcji stworzył utwór Give Peace a Chance. Piosenka szybko stała się antywojennym hymnem, a formuła happeningu Bed-in wydarzeniem, które weszło do świata popkultury.
Tracey Emin: My Bed
Jeśli myśleliście, że pisuar jest najbardziej szokującym ready mades w historii sztuki – instalacja Tracey Emin może z powodzeniem konkurować z pracą Duchampa. W latach 90. Emin należała do grona artystów, którzy studiując w Goldsmith College i Royal College of Art w Londynie uformowali ruch nazwany Young British Artists. Jego znakiem rozpoznawczym było poważanie obowiązujących norm i konwencji (jej kolega z grupy Damien Hirst dał się zauważyć jako ten, który umieścił w folmaldehydzie cielę). My Bed to dzieło, na które – według specyfikacji widniejącej na stronie galerii Tate Britain – składa się „rama pudełkowa, materac, pościel, poduszki i różne przedmioty”. Trzeba dodać, że skrajnie prywatne przedmioty: brudna bielizna, prezerwatywy, niedopałki papierosów, niektóre tak szokujące dla współczesnych odbiorców, że praca i jej autorka szybko stały się sensacją. Całość kompozycji jest reminiscencją czasu, gdy brytyjska artystka cierpiała na depresję po rozstaniu z jednym ze swoich partnerów. Projekt Emin nominowano w 1999 roku do Nagrody Turnera, najbardziej prestiżowego wyróżnienia przyznawanego w dziedzinie sztuk wizualnych w Wielkiej Brytanii. Emin zrealizowała jedną z pierwszych prac w historii sztuki włączających do dyskursu publicznego tak ekstremalnie prywatne doświadczenie.
Frida Kahlo: The Dream / The Bed
Łóżko było drugim domem Fridy Kahlo. W jej mieszkaniu – słynnym Casa Azul w Coyoacán, niedaleko Mexico City – znajdowały się dwa: jedno w przestrzeni dziennej – służyło artystce do prac wtedy, kiedy stanie przy sztalugach było zbyt wyczerpujące; drugie – w sypialni, z wezgłowiem ozdobionym fotografiami i baldachimem, na spodniej stronie którego zamocowane było lustro, narzędzie niezbędne do tworzenia autoportretów. Z powodu polio w dzieciństwie i dotkliwych obrażeń kręgosłupa, nogi i miednicy, których doznała w wyniku koszmarnego wypadku autobusowego, spędziła w nim mnóstwo czasu i chcąc nie chcąc zaanektowała je na nietypową pracownię. W sposób naturalny stało się też jednym z kluczowych motywów w mitologii Fridy i powraca jak echo w jej twórczości. The Dream inaczej nazywany The Bed to obraz olejny z 1940 roku, w którym artystka „zapuszcza” w łóżku korzenie. Malując lewitującą nad swoją śniącą sylwetką figurę kościotrupa z papieru mache, odniosła się do tradycji meksykańskiej, w której doświadczenie życia i śmierci są ze sobą mocno splecione.
Ada Zielińska: Independance Day
Zdjęcie, które zostało okrzyknięte wizualnym symbolem Polski, kadrem rangą podobnym do tych, jakie mają na swoim koncie najwybitniejsi reportażyści jak choćby Chris Niedenthal, z tą różnicą, że starannie przemyślanym i zaaranżowanym. Autorką najsłynniejszego zdjęcia z obchodów stulecia odzyskania niepodległości jest Ada Zielińska, która by zrealizować sesję wynajęła pokój w hotelu Novotel, usytuowanym blisko Ronda Dmowskiego, epicentrum zdarzeń w czasie marszu 11 listopada. Do udziału w projekcie zaprosiła koleżankę, która ubrana w pidżamę, z telefonem w ręku obserwuje z łózka to, co dzieje się za oknem: widok płonącego dymem rac miasta. Szokujące zderzenie tych dwóch rzeczywistości – spokojnego, intymnego wnętrza i rozgrzanej do czerwoności Warszawy sprawiło, że kadr szybko stał się metaforą podzielonej Polski i viralem, udostępnianym przez prywatnych użytkowników social mediów, ale także telewizję czy najważniejsze krajowe platformy informacyjne.
Édouard Manet: Olimpia
Najgłośniejszy skandal w historii malarstwa: obraz olejny francuskiego malarza Édouarda Manet. Wystawiony (niedługo po równie wstrząsającym dla publiczności Śniadaniu na trawie) na Salonie Paryskim roku 1865 wywołał wielkie emocje. Do płótna zatytułowanego Olimpia pozowała artyście ulubiona modelka – Victorine Meurent: drobna i rudowłosa „krewetka” jak o niej mówiono w kręgach artystowskich epoki. „Ubrana” jedynie w czarną kokardkę na szyi, biżuterię i pantofle emanuje seksualnością, pewnością siebie i zmysłowością, która była wprost nieznośna dla oburzonych widzów ekspozycji. Obraz Manet skonstruował tak, by nawiązać do Wenus z Urbino Tycjana. Powtórzył ułożenie ciała bohaterki, symetryczną strukturę tła, a przesunięć dokonał kwestii bohaterów drugoplanowych – zamiast psa wprowadził do kompozycji kota, a anonimową służkę zastąpiła na jego płótnie czarnoskóra pokojówka z bukietem kwiatów. Trawestacji obrazu dokonała polska artystka Katarzyna Kozyra, która skorzystała z dzieła Maneta, by opowiedzieć o marginalizowaniu ciała poddanego chorobie i niezgodzie na obowiązujące i podtrzymywane a nawet generowane w sztuce sztywne kanony piękna.