Archive: 2022

W moim domu pachnie lasem: Pola Dzwigała

Wyszukuje oryginalne składniki z najdalszych zakątków świata i miesza je tak, jak nikt inny. Do Jej pracowni nie sposób pomylić drogi - przyjemny zapach otula nas już od wejścia, wnętrze czaruje klimatem. Jest tajemniczo, nie tylko za sprawą przydymionego światła. W pracowni stoi pełno flakonów i buteleczek, kwiatów i ciekawych detali. Są też prezenty od gości. To prawdziwe laboratorium zapachu, w którym wita nas uśmiechnięta Pola i jej kot Buzia.

Proste rzeczy: Zofia Różycka

Uwielbia maślane ciasteczka, litery i zwierzęta. Zwłaszcza psy, o których czasem czule mówi: pieski. Zofia Różycka rysuje tylko to, co jest jej bliskie. Nie ściga się, nie napina, nie spieszy. W jej świecie największą nagrodą jest uśmiech.

Formy z kosmosu: Marianna Stuhr

Niełatwo jest być córką i siostrą dwóch superpopularnych aktorów. Marianna wybrała własną drogę. Opowiada o świecie nie słowami, ale obrazami. Tworzy grafiki, ostatnio maluje. W klanie Stuhrów każdy ma sztukę we krwi.

Matriarchat rzeczy: Kasia Białek

Dawniej szukała inspiracji w naturze. Las, kamień, liść: to im się przyglądała. Teraz Kasia Białek spogląda w głąb siebie. I afirmuje piękno ciała. Jej organiczna ceramika wchodzi z nami w dialog. Czeka na zachwyt i dotyk.

Tańcząca z kolorami: Maria Tyniec

Od lat projektuje wnętrza. Niedawno z pasją wróciła do malarstwa. Maria Tyniec nie umie żyć bez sztuki. Ani bez koloru.

Z gliny ulepieni: Studio Lorek

Jako studio Lorek stanowią jedność. Jako dwoje rzeźbiarzy - przeciwieństwa. Prace Barbary to emanacja zmysłowości i południowego temperamentu. Głowy Piotra to siła spokoju i introspekcji.

Duet naturalny: GamFratesi

Skandynawska powściągliwość to Stine. Południowa fantazja – Enrico. Poetyckie podejście do designu jest ich wspólną cechą. Duńsko-włoski duet GamFratesi od kilkunastu lat tworzy niezwykłe meble. Pełne pasji, historii, natury.

>
>