Artystycznie

Piotr Lorek: Wspomnienie

Nie ma już Piotra. Nie ma Lorka. Nikt, kto go znał chociaż trochę, nie może w to uwierzyć. Nawet gdy chorował, to on dodawał nam otuchy, a nie odwrotnie. Zawsze z sercem na dłoni.

W moim domu pachnie lasem: Pola Dzwigała

Wyszukuje oryginalne składniki z najdalszych zakątków świata i miesza je tak, jak nikt inny. Do Jej pracowni nie sposób pomylić drogi - przyjemny zapach otula nas już od wejścia, wnętrze czaruje klimatem. Jest tajemniczo, nie tylko za sprawą przydymionego światła. W pracowni stoi pełno flakonów i buteleczek, kwiatów i ciekawych detali. Są też prezenty od gości. To prawdziwe laboratorium zapachu, w którym wita nas uśmiechnięta Pola i jej kot Buzia.

Matriarchat rzeczy: Kasia Białek

Dawniej szukała inspiracji w naturze. Las, kamień, liść: to im się przyglądała. Teraz Kasia Białek spogląda w głąb siebie. I afirmuje piękno ciała. Jej organiczna ceramika wchodzi z nami w dialog. Czeka na zachwyt i dotyk.

Zanurzeni w sztuce: Anna i Marek Bimer

Sztuka otaczała ich zawsze. Ale własnej artystycznej drogi szukali długo. Anna Bimer rozsmakowała się w grafice. Marek Bimer nie mógł oprzeć się rzeźbie.

>
>